sobota, 14 stycznia 2017

Ups, już 2017

Cóż mam powiedzieć, ostatnio brakuje mi czasu wolnego. Jesień i zima upływają nam pod hasłem "sprawy do załatwienia", bo ciągle jest coś. Niedługo postaram się napisać jakiegoś dłuższego posta, ale to nie dziś.
U Oskara nic się nie zmieniło oprócz rozmiaru ubranka. Wciąż chodzi w pieluszce, a przetokę zabezpieczamy podpaską. Na szczęście nie trafiają nam się ZUMy ani przymusowe hospitalizacje. Pod tym względem drugi rok życia młodego okazał się być dla nas bardzo łaskawy.